1.
DAD_Chleba takiego jak tAen od Cześka
eGFishe_Nie kupisz nGigdzie nFisawet w Warshzawie
GAG_Bo Czesiek piekarz nAie piekł lecz tworzył
DAD_Bochny jak z mąki słAonecznej kołacze
DAD_Kłaniali mu się lAudzie gdy wyjrzał
_Przez okno w kitlu łyknąć powietrza
GAG_A kromkę masłem smarAując każdy
DAD_MDówił: nad chleby ten chAleb od CzDeśka
Ref:
CGea_chCleb się chlGebie chleeb się chlaebie
CheC_bo nad chlheb być może_eco!
CGea_chCleb się chlGebie chleeb się chlaebie
C_nCiech ci nigdy nie zabraknie
DAehGDAGD_dDrożdży wAody reąk i ziharna (mGrucDzał CAzesiek_Gtak noc wD_noc)
2.
_A o porankach chlebem pachnących
_Gdy pora idzie spać na piekarzy
_Zaczerwienione przymykał oczy
_Czesiek, i siadał z dłutem przy stole
_Ciągle te same oczy i trochę
_Za duży nos w drewnie cierpliwym
_Pieściły ręce dziesiątki razy
_W poranki świeżym chlebem pachnące
Ref:
CGea_chCleb się chlGebie chleeb się chlaebie
CheC_bo nad chlheb być może_eco!
CGea_chCleb się chlGebie chleeb się chlaebie
C_nCiech ci nigdy nie zabraknie
DAehGDAGD_dDrożdży wAody reąk i ziharna (mGrucDzał CAzesiek_Gtak noc wD_noc)
3.
_nikt takich słów jak miasto miastem
_nie znał i źle się dzieje mówili
_na obraz czerniał Czesiek razowca
_kruszał podobnie bułce zleżałej
4.
_Gdy go znaleźli na pasku z wojska
_dłuto jak w bochen wbite miał w garści
_i nie wie nikt co Cześka wzięło
_lecz śpiewa każdy jak miasto miastem
Ref:
CGea_chCleb się chlGebie chleeb się chlaebie
CheC_bo nad chlheb być może_eco!
CGea_chCleb się chlGebie chleeb się chlaebie
C_nCiech ci nigdy nie zabraknie
DAehGDAGD_dDrożdży wAody reąk i ziharna (mGrucDzał CAzesiek_Gtak noc wD_noc)