Kołysanka

Słowa:_ Jacek Kaczmarski
Muzyka:_ Jacek Kaczmarski
Wykonawca:_ Jacek Kaczmarski
1.
_W sierocińcu po dziedzińcu chodzą dzieci w koło 
_A za siatką wróbli stadko bawi się wesoło 
2.
_Rozćwierkały w świecie całym, stąd i ja wiem o tym 
_Że to wprawdzie sierociniec, ale nie sieroty 
3.
_Moja mama jest w Paryżu, a mój tata siedzi 
_Siostrę miesiąc już w ukryciu trzymają sąsiedzi 
4.
_Z łóżka mnie nad ranem wzięli kiedy tatę brali 
_Mówiąc — teraz my będziemy cię wychowywali 
5.
_Twoja stara zwiała — szczwana i nieprędko wróci 
_Stary wyrok ma nagrany trójkę z karku zrzuci 
6.
_I co począć z takim fantem niech się państwo głowi 
_Chcesz być małym milicjantem popraw broń wujkowi 
7.
_Kim chcę być ani ja myślę mówić byle komu 
_Tylko martwię się kto przyjdzie mieszkać u nas w domu 
8.
_W sierocińcu po dziedzińcu chodzą dzieci w koło 
_A za siatką wróbli stadko bawi się wesoło 
9.
_Rozćwierkały w świecie całym, stąd i ja wiem o tym 
_Że to wprawdzie sierociniec, ale nie sieroty 
10.
_Tata z mamą są w obozie od pierwszej niedzieli 
_Im jest znacznie niż mnie gorzej bo nic nie wiedzieli 
11.
_O tym, że ja tutaj jestem nie wie nikt znajomy 
_Żebym tak mógł chociaż jeszcze wysłać list do domu 
12.
_Ulepiliśmy bałwana w czarnych okularach 
_Obsikaliśmy go z rana i stanęli w parach 
13.
_Baczność, spocznij mówi do nas dziś generał straszak 
_Wrona orła nie pokona wiosna będzie nasza 
14.
_W sierocińcu po dziedzińcu chodzą dzieci w koło 
_A za siatką wróbli stadko bawi się wesoło 
15.
_Rozćwierkały w świecie całym, stąd i ja wiem o tym 
_Że to wprawdzie sierociniec, ale nie sieroty 
16.
_Tato był w kopalni kiedy wojsko szło do boju 
_Opowiadał górnik jeden co uciekł z konwoju 
17.
_Opowiadał mojej mamie, że ich otoczyli 
_Tato z szuflą stał przy bramie i go tam zabili 
18.
_Mamę wzieli do szpitala i pod drzwiami stoją 
_Ale ja nie myślę wcale czekać aż nas zgnoją 
19.
_Gdy się skończy już to wszystko gdzieś około lata 
_Będę antysocjalistą takim jak mój tata 
20.
_W sierocińcu po dziedzińcu chodzą dzieci w koło 
_A za siatką wróbli stadko bawi się wesoło 
21.
_Rzucisz śniegiem zamiast chlebem wróbli sejm odleci 
_A po lodzie tak jak codzień będą chodzić dzieci