Obława 2

Słowa:_ Jacek Kaczmarski
Muzyka:_ Jacek Kaczmarski
Wykonawca:_ Jacek Kaczmarski
1.
eHee_Obce lasy przebiegłem serce szarpie mi krtańHe 
HeH_Nie ze strachu z wściekłości rozpaczye 
aEaa_Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darńEa 
EaE_Niedobitki los cierpią sobaczya 
HCH_Z gąszczu żaden kudłaty pysk nie wyjrzy na krokC 
HaHH_W ślepiach obłęd lęk chciwość lub zdradaaH 
aEaa_Na otwartych przestrzeniach dawno znikł wilchy tropEa 
CHC_Wilk wie dobrze czym pachnie zagładaH 
Ref:
eae_Słyszę wciąż i uszom nie wierzęa 
FisHFis_Lecz potwierdza to wzrok wszystko miH 
eae_Zwierzem jesteś i żyjesz jak zwierzea 
CHeC_Lecz nie wilki nie wilki już wyHe 
2.
eHee_Myśli brat że bezpieczny skoro schronił się w lasHe 
HeH_Lecz go ściga nie Bóg ściga człowieke 
aEaa_Śmigieł świst nad głowami grad pocisków i wrzaskEa 
EaE_Co wyrywa źrenice spod powieka 
HCH_Strzelców twarze pijane — w drzew konarach znad lufC 
HaHH_Wrzący deszcz wystrzelonych ładunkówaH 
aEaa_To już nie polowanie nie obława nie łówEa 
CHC_To planowe niszczenie gatunkówH 
Ref:
eae_Z rąk w mundurach z helikopterówa 
FisHFis_Maszynowa broń wbija we łbyH 
eae_Czarne kule i wrzask oficerówa 
CHeC_Wy nie wilki nie wilki już wyHe 
3.
eHee_Kto nie popadł w szaleństwo kto nie poszedł pod strzałHe 
HeH_Jeszcze biegnie klucząc po norache 
aEaa_Lecz już nie ma kryjówek które miał które znałEa 
EaE_Wszędzie wściekła wywęszy go sforaa 
HCH_I pomyśleć że kiedyś ją traktował jak łupC 
HaHH_Który nie wart wilczych był kłówaH 
aEaa_Dziś krewniaka swym panom zawloką do stópEa 
CHC_Lub poszarpią na rozkaz bez słów!H