1.
_Tam gdzie szkoła na Nowowiejskiej street
_Harcerzyków luźny oddział szedł
_Drużynie trzeba dziś świeżej krwi
_Harcerzyków dwudziestej pierwszej
2.
_A że byłem wtedy durny kiep
_Kota szybko wzięła mnie za łeb
_W słoniowe trepy obuli mnie
_Harcerzyki z dwudziestej pierwszej
3.
_Jak o prawa upominać się
_Lech z Magnudem nauczyli mnie
_Niejeden zuch dzięki temu wył
_Mały zuch z dwudziestej pierwszej
4.
_Nikt nie zliczy ile forsy dał
_Parking na który Ekspert wszystkich gnał
_Dla chwały twej o drużyno ma
_Dla kochanej dwudziestej pierwszej
5.
_Hen daleko miły został dom
_Kiedyś dostał kopertę do swych rąk
_Komendant ten numer wyciął ci
_Adaś Foland z dwudziestej pierwszej
6.
_Gdy harcerzy szyk formuje się
_W żadnym rzędzie nie zobaczysz mnie
_W nieznane podły wiedzie los
_Los b.s. z dwudziestej pierwszej