Tango z garbem

Słowa:_ Andrzej Wierzbicki
Muzyka:_ Andrzej Wierzbicki
Wykonawca:_ Andrzej Wierzbicki
1.
dA7dD7d_Dawno minA7ęły czdasy gdy mD7atka 
gD7d_Łzy kryjąc w kącie z cicha ronionegD7d 
A7d_CA7hyłkiem wsadzała cdi do plecaka_ 
E7A7_BuE7łeczkę z serem i_A7salcesonem_ 
dA7dD7d_Tak wyrA7uszałeś nad_swoje piD7erwsze 
gD7dg_Te wymarzoD7ne, wydśnione szlaki 
A7dA7_Ludziom kroczyłeś_dufnie naprzeciw 
E7A7E7_Słysząc za sobą_A7szydercze takie:_ 
Ref:
dA7d_To ten wadriat z garbem,A7_od tego się nie_dumiera 
D7g_To ten waD7riat z garbem, co turystyczne spędza czgas 
A7d_To ten waA7riat z garbem, który po drogach kurz wdyciera 
E7A7_To ten waE7riat z garbem, który próbuje wstrzymać_A7wiatr _ 
2.
dA7dD7_Potem mijały lata ty ciągledA7dD7 
gD7d_szukałeś szczęścia na swoich drogachgD7d 
A7d_Struną dzwoniące, dymem przyćmioneA7d 
E7A7_Buty zmieniane na swoich drogachE7A7 
dA7dD7_Nic nie mówiłeś widząc na niebiedA7dD7 
gD7d_Ptaków wędrownych tajemne znaki_gD7d 
A7d_Potem wracałeś niby do siebieA7d 
E7A7_I znów słyszałeś szydercze takie:_E7A7 
Ref:
dA7d_To ten wadriat z garbem,A7_od tego się nie_dumiera 
D7g_To ten waD7riat z garbem, co turystyczne spędza czgas 
A7d_To ten waA7riat z garbem, który po drogach kurz wdyciera 
E7A7_To ten waE7riat z garbem, który próbuje wstrzymać_A7wiatr _ 
3.
dA7dD7_Teraz stateczny ojciec rodzinydA7dD7 
gD7d_Samochód, żona, dzieci, M4_gD7d 
A7d_Brydż u znajomych i imieninyA7d 
E7A7_Spacer w niedzielę, trochę operyE7A7 
dA7dD7_Czasem za oknem widzisz jak idądA7dD7 
gD7d_Dźwigając swoje wielkie plecakigD7d 
A7d_Chciałbyś dołączyć, stanąć w szeregu_A7d 
E7A7_I znów usłyszeć szydercze takie:_E7A7 
Ref:
dA7d_To ten wadriat z garbem,A7_od tego się nie_dumiera 
D7g_To ten waD7riat z garbem, co turystyczne spędza czgas 
A7d_To ten waA7riat z garbem, który po drogach kurz wdyciera 
E7A7_To ten waE7riat z garbem, który próbuje wstrzymać_A7wiatr _